środa, 1 maja 2013

Rozdział 4

 W ogrodzie już była Alex, w takim stroju:

Podbiegłyśmy do basenu i próbowałyśmy się zrzucić nawzajem do wody. W którymś momencie zobaczyłam Josha na ulicy i popatrzyłam się w jego stronę, a Alex skorzystała  z tego i mnie zepchnęła i zaraz potem sama skoczyła do wody.
Po 30 minutach pływania powiedziałam:
-Alex, poopalam się teraz. Chciałabym jutro mieć choć trochę opalone ciało. a w ogóle to jestem zmęczona. Nie czuję nóg.
-Ok. Ja w sumie też.
I wyszłyśmy. Wytarłyśmy się ręcznikami i położyłyśmy się na leżakach. Alex pobiegła jeszcze do domu i wróciła z magnetofonem i puściła płytę One Direction " Take Me Home" i położyła się. Właśnie leciała piosenka "They Don't Know About Us".
- Ej, Rose-odezwała się Alex.
-Hm?
-Czy tobie podoba się Josh?-spytała.
-Eee..hm...-nie wiedziałam , co powiedzieć-no..eee...tak-powiedziałam cicho.
-To świetnie! Bo w kafejce cały czas się na ciebie patrzył. Może mu się podobasz...
-No co ty? Ja?-chociaż może...
Ten świat jest strrrrasznie skomplikowany!
-A co z Victorem? Kochasz go?
Alex usiadła na leżaku i popatrzyła na mnie.
-Ale tak szczerze...powiedz...
Ja także usiadłam i popatrzyłam na nią.
-Ja..tak..nie...chyba...-spojrzała w dół.
Kurczę! Ja to głupia jestem! Po cholerę zadałam jej to pytanie?
Usiadłam obok niej na jej leżaku i ją przytuliłam.
-Nie odpowiadaj-szepnęłam.
-Jest ok-uśmiechnęła się i wstała-nie wiem jak ty, ale już idę do domu.
-Ja też-wstałam. Wzięłam mój i Alex ręcznik, a ona magnetofon.
Poszłyśmy do pokoi i przebrałyśmy się we wcześniejsze ciuchy i zeszłyśmy na dół. Zobaczyłam mamę szykującą się do wyjścia.
-Mamo, gdzie idziesz?-spytałam.
-Idę zobaczyć salę na jutrzejszą imprezę, czy wszystko jest dobrze i takie tam. Macie tutaj pieniądze-podała mi kilka banknotów-kupcie sobie coś do jedzenia. Ja zjem na mieście.
-Ok.
Jeszcze w drzwiach zawołała:
-Nie wpuszczajcie obcych i nie zdemolujcie domu! Przyjdę po 21!
Zamknęłam drzwi za mamą i poszłam do salonu. Tam na kanapie siedziała Alex z komputerem.
Mama wyszła. Dała nam kasę na coś do jedzenia i wróci po 21.
Zamówiłyśmy dwie pizze i dwie cole. Posiedziałyśmy na Facebooku i pogadałyśmy z osobami ze szkoły.


                                                                  *  Oczami Alex  *
Próbowałam się skontaktować z Victorem przez komórkę i Facebooka, ale się nie udało. Może teraz jest niedostępny? Jak od początku naszego wyjazdu...
No ale fajnie było pogadać ze znajomymi na Skypie. Około 20  przyszykowałam sobie ubrania na jutro. Rose też. Potem zajęłyśmy się malowaniem paznokci. Malowałyśmy sobie nawzajem.
Potem założyłyśmy nasze szpilki, żeby je rozchodzić. Już tak dawno nie chodziłam w nich!
Fajnie było. Śmiałyśmy się, żartowałyśmy...
Weszłam w szpilkach do pokoju i zaraz zadzwoniła moja komórka. To mama.
-Halo?-spytałam
-Alex? No i jak jest?
-No dobrze. Szykujemy się na jutro. Pomalowałyśmy sobie paznokcie i chodzimy w szpilkach-zaśmiałam się. Mama także.
-Ale wszystko jest dobrze? Nic złego się nie stało i nie dzieje?
-Nie, jest dobrze. Naprawdę-zapewniłam ją.
-No to dobrze. Tęsknimy za tobą.
-Ja za wami też-powiedziałam.
-No dobrze, Alex. Ja kończę. Dzisiaj wychodzimy, ja z tatą, do restauracji.
-Thom i Sophie zostają sami?-spytałam.
-Tak, jeszcze tylko przyjdzie dziewczyna Thoma-Alice.
-Aha, no dobrze. To ja lecę. Bawcie się dobrze. 
-Dzięki, wy też. Kochamy cię! Pa!
-Pa!-i zakończyłam rozmowę.
Położyłam komórkę na łóżko i zeszłam na dół. Zaraz przyszła Kate.
-Dziewczyny, nawet nie wiecie jak jest pięknie tam na sali!-zawołała i usiadła na kanapie w salonie. Dosiadłyśmy się do niej.
-Naprawdę? To ja nie mogę się doczekać!-zawołała Rose.
-Dobra, dziewczyny. Macie przygotowane ubrania na jutro?
Pokiwałyśmy głowami.
-Ok, to idziemy spać, bo jutro mamy tam być o 12, a jeszcze przygotowanie się, dojazd...
-Dobra, to ja już idę-powiedziałam- i zajmuję łazienkę na piętrze!
-Ej, Alex! Nie!- zawołały razem.
Ale ja już uciekłam na schody. Umyłam się i przebrałam w piżamę, po czym poszłam spać.








No i następny rozdział! Przepraszam Was, że tak długo... :(  Dodawajcie komentarze!!!!
Jedna rzecz mnie ciszy; prawie 100 wejść!!! AAAAA!!!! 
Słyszałyście o tej akcji z wstążkami?
Directioners-czerwona
Beliebers-fioletowa
Mixer-pudrowy róż
Roomies-brązowa
Selenators-niebieska
Lovatics-zielona
Swiftie-biała
Rohannanavy (czy jakoś tak) - ciemno zielona
TVD family-czarna
Sheerenators-pomarańczowa
Brats-szara
Smilers-kremowa
Rushers-granatowa
Barbz-ciemny róż
Arianators-turkusowa
Prosoners-zółta
Skoczykoholik-neonowa zieleń
Janoskianators-złota
Angels-srebrna
Mahonies-łososiowa
Animals-miętowa
Lanatics-ciemno bordowa

Jakie Wy nosicie/będziecie nosić? Ja już mam czerwoną i pudrowy róż.




1 komentarz:

Anonimowy pisze...

zielona, srebrna, miętowa i rzecz jasna czerwona :*